A nieba w czerwień skrwistą się przeistoczą, kobiety gorzkie będą ronić łzy. Ich mężowie no wojne poszli dziś, sami lecz w duszach ich jest pieśń. Hymn, melodia narodu, narodu którego krew tęni w ich skroniach i rozsadza ich żyły. Pot spływa ze strachu i ze zmęczenia, idą o świcie w południe o zmroku, nieprzerwanie. Bo wojne czas zacząć. - Czas zacząć pisać bloga.